Jeśli mielibyśmy wymienić jeden kosmetyk, który sprawi, że poczujesz się piękna, zdecydowanie byłby to kwas hialuronowy. Jest odpowiedni dla kobiet w każdym wieku, polecany do każdego typu cery i najważniejsze – działa cuda!
Nazwę “kwas hialuronowy” znamy niemal wszyscy, ale mało kto wie, czym tak naprawdę jest i dlaczego tak bardzo go potrzebujemy. Odpowiedź natomiast jest bliżej niż nam się wydaje. Kwas hialuronowy jest substancją naturalnie występującą w naszej skórze. To polisacharyd, czyli duża cząsteczka cukru, która ma zdolność wiązania wody, a co za tym idzie – silne właściwości nawilżające. To właśnie dzięki temu nasza skóra jest odpowiednio nawilżona i sprężysta. Z upływem czasu ilość kwasu hialuronowego zaczyna się jednak gwałtownie zmniejszać. To właśnie wtedy pojawiają się pierwsze zmarszczki, a skóra wiotczeje. Na szczęście, możesz zatrzymać ten proces.
Wystarczy, że sięgniesz po koło ratunkowe, jakim jest kwas hialuronowy. To najbardziej pożądany składnik kosmetyków z funkcją nawilżania i preparatów anti-aging. Z jego pomocą możesz zachować młody wygląd skóry na dłużej. Dlatego jeśli zauważysz u siebie któryś z niepokojących objawów, takich jak sucha i odwodniona skóra, zmarszczki czy utrata napięcia i jędrności skóry, sięgnij po wsparcie. Zrób to również wtedy, gdy zmagasz się z nieestetycznymi bliznami lub masz za sobą kurację sterydową. Co ważne, kwas hialuronowy działa bardzo łagodnie, dlatego możesz stosować go nawet wtedy, gdy masz wrażliwą, delikatną skórę.
Pytanie: “Jak wybrać dobry kwas hialuronowy?” – zadaje sobie niemal każda kobieta. I nic w tym dziwnego. Na rynku jest coraz większy wybór produktów, a sugerowanie się ceną i marką to w tym przypadku niestety za mało. Powinnaś zwracać uwagę przede wszystkim na 3 elementy, tj. 1) wielkość cząsteczek, 2) stężenie i 3) konserwanty. Dopiero, sprawdzając te trzy rzeczy, będziesz potrafiła wskazać produkt idealny dla siebie.
Zacznijmy od wyboru wielkości cząsteczek kwasu hialuronowego. Stosowany w kosmetyce kwas hialuronowy występuje w trzech formach. Są to:
Który rozmiar cząsteczek będzie dla Ciebie najlepszy? Tak naprawdę wszystkie! Trzy wielkości cząsteczek w jednym produkcie uzupełniają bowiem swoje działanie. W rezultacie są bardziej skuteczne, a efekty – trwalsze. Dlatego jeśli będziesz szukać idealnego kwasu hialuronowego – zwróć uwagę, by miał on w nazwie określenie „trójcząsteczkowy” lub „potrójny”. Oszczędzając i wybierając tańszą alternatywę (np. kwas wielkocząsteczkowy) – nie zadbasz o swoją skórę dostatecznie.
Rozmiar cząsteczek to jednak nie wszystko. Równie ważne jest stężenie procentowe kwasu hialuronowego. Jeśli w Twoim kosmetyku będzie zaledwie 1% czystego kwasu hialuronowego i 99% wody, jego skuteczność będzie zbyt niska. Zmiany w Twoim wyglądzie będą się pojawiać, ale będą minimalne. Z kolei jeśli stężenie będzie wynosić 3% i więcej, substancja czynna będzie działać szybciej i skuteczniej, na 100% swoich możliwości. Efekty będą widoczne gołym okiem.
Ostatni z elementów, na który warto zwrócić uwagę, to pozostały skład kosmetyku. Najlepiej jeśli będzie on zawierać wyłącznie naturalne i zdrowe składniki, tak jak kwas hialuronowy Fito SPA. Zrezygnuj z produktów, które mają w swoim składzie konserwanty. Będziesz mieć wówczas pewność, że nie wywołają u Ciebie alergii i nie podrażnią skóry. Dodatkowo, część ze stosowanych przez producentów konserwantów jest oceniana pozytywnie, ale i to nie powinno Cię zmylić. Takie konserwanty bowiem, jak np. Dehydroacetic Acid i Benzyl Alcohol barwią skórę i mają nieprzyjemny zapach. To z kolei znacząco wpływa na komfort pielęgnacji.
Jeśli natomiast lubisz nie tylko czuć się piękna, ale też otaczać się pięknymi przedmiotami, przyjaznymi środowisku, zadbaj o to, by Twój kosmetyk był eko. Najlepiej jeśli produkt będzie zamknięty w szklanym opakowaniu. Szkło jest bowiem higieniczne i całkowicie bezpieczne dla zdrowia. Nie ma więc ryzyka, że kosmetyk wchłonie zagrażające zdrowiu składniki.
Gdy będziesz mieć już w ręku tak starannie dobrany kwas hialuronowy 3%, połowa sukcesu jest za Tobą. Teraz wystarczy, że włączysz go do swojej codziennej pielęgnacji. Jak zatem stosować kwas hialuronowy? Nałóż go bezpośrednio na oczyszczoną skórę, poczekaj aż się wchłonie i voilà! Możesz jeszcze dodatkowo sięgnąć po swój ulubiony krem, ale nie jest to konieczne. Jeśli masz natomiast ochotę na nieco dłuższą, bardziej intensywną pielęgnację – użyj równocześnie olejku rokitnikowo-marchewkowego. Wyciśnij na dłoń kilka kropel kwasu hialuronowego i taką samą ilość olejku. Następnie zmieszaj produkty i posmaruj nimi twarz, szyję oraz dekolt. W ten sposób nawilżysz ciało podwójnie.
Stosując taką pielęgnację regularnie (najlepiej 1,2 razy dziennie), sprawisz, że Twoje ciało odzyska blask i piękny wygląd. Skóra będzie nawilżona i przyjemna w dotyku. Mniej widoczne staną się również zmarszczki, nieestetyczne zaczerwienienia czy cienie pod oczami. Jeśli chciałabyś odjąć sobie kilka lat, nie ma lepszego sposobu niż kwas hialuronowy.
Po mroźnej zimie Twoja skóra woła o pomoc, a Ty nie wiesz, co robić? Sięgnij po naturalne kosmetyki z rokitnika i zafunduj sobie domowe SPA. Poczujesz się jak na najpiękniejszych wakacjach w życiu, a Twoje ciało już po kilku zabiegach będzie gotowe na wiosnę!
Długi, zimowy spacer w mroźny dzień, a potem powrót do ciepłego domu i gorąca kąpiel w wannie? Brzmi jak marzenie, ale nie dla naszej skóry. Dla niej oznacza to tylko jedno: poważne kłopoty. Naskórek bowiem bardzo szybko traci w takiej sytuacji wodę i jest ekstremalnie narażony na wysuszenie. Momentalnie skóra staje mniej jędrna, a jej piękny, zdrowy kolor zastępują nieestetyczne zaczerwienienia. Jeśli pojawią się u Ciebie takie objawy, to tak naprawdę ostatni moment, by odpowiedzieć sobie na pytanie: jak nawilżyć suchą skórę? i zacząć działać.
U wielu osób problem suchej skóry pojawia się okresowo, najczęściej zimą. Absolutnie jednak nie można go bagatelizować i czekać aż minie. Zaniedbana zimą skóra zostanie bowiem z nami na lata i już zawsze będzie w nie najlepszej kondycji. Możemy jednak ten trend odwrócić. Wystarczy tylko w porę sięgnąć po naturalne kosmetyki z rokitnikiem. To prawdziwa bomba witaminowa, w ich składzie można znaleźć najcenniejsze substancje! Są bezpieczne dla skóry i nie powodują żadnych podrażnień. I najważniejsze – stosowane regularnie zapewniają pewną i skuteczną ochronę oraz prawidłowe nawilżenie skóry.
Brzmi prosto, ale jak skutecznie, a przy tym szybko nawilżyć skórę, żeby nie popełnić błędu? Najlepiej jest zacząć z czystą kartą i zafundować ciału peeling. W przypadku suchej skóry trzeba jednak zachować szczególną ostrożność i użyć odpowiednich kosmetyków. Doskonale w tej roli sprawdzi się np. peeling rokitnikowy od Fito SPA. Zawarte w nim drobinki soli i pestek żurawiny delikatnie, ale dokładnie oczyszczą skórę. W efekcie już po pierwszym zabiegu będzie miękką, perfekcyjnie gładka i odpowiednio nawilżona.
Żeby podtrzymać spektakularny efekt, najlepiej jednak wykonywać peeling 1-2 razy w tygodniu. W ten sposób nie pozbawiamy ciała warstwy lipidowej, a przyspieszamy tempo złuszczania się naskórka i sprawiamy, że każda kolejna pielęgnacja staje się skuteczniejsza. Oczyszczona skóra znacznie lepiej wchłania bowiem składniki, których dostarczamy jej później w kosmetykach.
Najważniejsze część pielęgnacji dopiero jednak przed Tobą. To codzienne nawilżanie ciała. Niezależnie od tego, czy Twoim problemem jest skóra sucha, bardzo sucha, przesuszona czy wręcz odwodniona – nie można o nim zapominać. Pozostaje już tylko rozwiązać dylemat: sucha skóra – jakie kosmetyki wybrać?. Tu jednak liczy się już nie tylko sam produkt, ale i czas. Każdy dzień bez odpowiednich kosmetyków, oznacza bowiem trudniejszą pielęgnację, dlatego najlepiej zacznij działać od razu.
Najlepsze efekty zauważysz zwłaszcza wtedy, gdy zastosujesz produkty z tej samej linii. Ich działanie będzie się uzupełniać, w efekcie czego pomożesz skórze kompleksowo. Tak będzie chociażby w przypadku linii kosmetyków Fito SPA, która korzysta z niemal wszystkich właściwości rokitnika.
Jeśli więc pokochasz peeling z rokitnika i obłędny zapach werbeny, koniecznie dodaj do swojej kosmetyczki również Masło Shea z Olejem Rokitnikowym i Olej Rokitnikowy z Witaminą E. Są dostępne w tej samej kolekcji kosmetyków, co ciekawe również w wersji miniaturowej – w sam raz do przetestowania.
Co zyskasz, mając je wszystkie? Masło shea będzie działać na Twoją skórę ochronnie. Jeśli zastosujesz je tuż po prysznicu (najlepiej letnim, a nie gorącym) i delikatnym osuszeniu ciała, pomożesz mu odbudować powłokę hydrolipidową. Kosmetyk jest bardzo wygodny w użyciu i wchłania się w zaledwie kilka minut. Po zastosowaniu skóra momentalnie odzyskuje elastyczność i pokrywa się niewidzialnym filtrem ochronnym. Niestraszne są jej wtedy dokuczliwe mrozy czy obecne przez cały rok (nawet w pochmurne dni) promieniowanie UVA. To szalenie ważne, tym bardziej że według statystyk promienie UV aż w 80% odpowiadają za przyspieszone starzenie się skóry i jej przesuszenie.
Najbardziej spektakularne efekty można zobaczysz jednak dopiero wtedy, gdy w Twojej codziennej pielęgnacji pojawi się olej rokitnikowy. Stosując go, możesz mieć pewność, że zapewniasz swojej skórze optymalną dawkę nawilżenia i solidną porcję luksusu. Olej z rokitnika doskonale wpływa bowiem na cerę i gwarantuje mega nawilżenie skóry.
Rokitnik nie zawodzi również wtedy, gdy skórze potrzebne jest szybkie ukojenie. W takiej sytuacji nie tylko ją odżywia, ale również znacząco przyspiesza proces regeneracji i gojenia się ran. Zniszczoną, przesuszoną i złuszczającą się skórę odnawia, występujące zaś miejscami podrażnienia – stopniowo łagodzi. Nie bez znaczenia jest również to, że zawsze, niezależnie od pory roku, daje nam namiastkę wakacyjnej opalenizny. Stosowanie olejku poprawia bowiem koloryt skóry i nadaje jej piękny, złocisty odcień.
Dzięki temu skóra wygląda jeszcze bardziej atrakcyjnie, a Ty już od stóp do głów jesteś gotowa na to, by odsłonić ciało, gdy tylko nadejdą cieplejsze dni…
Nie znaleziono produktów
Rokitnik zwyczajny, rokitnik pospolity, złoto Syberii czy rosyjski ananas – to tylko niektóre z określeń dotyczących tej niezwykłej rośliny. Krzewu, który w ostatnich latach zyskał w Polsce bardzo dużą popularność. Oczywiście nie bez powodu.
Rokitnik dał się poznać przede wszystkim jako roślina o niesamowitych właściwościach leczniczych. Coraz częściej stosuje się go dzisiaj zarówno w kosmetyce, kuchni, a także w medycynie naturalnej.
Nadmorska bryza i piaszczyste wydmy to idealne warunki dla znajdującego się pod ochroną rokitnika. By zobaczyć, jak rośnie w swoim naturalnym środowisku, wystarczy wybrać się np. nad Bałtyk. Krzew już na stałe wpisał się bowiem w nadmorski krajobraz i trudno go przeoczyć. Zwłaszcza późnym latem czy wczesną jesienią, gdy dojrzewają jego owoce i na gałęziach pojawiają się pomarańczowe owoce. Rokitnik wygląda wtedy obłędnie.
Nie tylko wygląd ma tutaj jednak znaczenie. Przede wszystkim rokitnik to roślina lecznicza. Jego owoce są bogate w witaminy i mikroelementy. To naturalne źródło witamin, a zwłaszcza witaminy C. Mało kto wie, ale rokitnik ma jej nawet 30 razy więcej niż cytryna! To z kolei oznacza, że może pomóc w podnoszeniu odporności, ale także w gojeniu ran, bólach mięśni czy stawów.
To jednak nie wszystko. Rokitnik ma również dużą zawartość witamin z grupy A, B, E i K. Możemy znaleźć tu cenne dla zdrowia i urody karotenoidy, kluczową dla budowy i rozwoju komórek B9 (kwas foliowy) czy wielofunkcyjną, wpływającą m.in. na zdrowie psychiczne, układ pokarmowy i krwionośny – B12. Większość z nich to silne antyoksydanty, które mają znaczący wpływ na nasze zdrowie. Powinniśmy o tym pamiętać, zwłaszcza jeśli jesteśmy narażeni na stres, zmagamy się z chorobami, uprawiamy sport czy chcielibyśmy podnieść swoją odporność.
Zazwyczaj to, co zdrowe, niekoniecznie jest smaczne, ale nie w przypadku rokitnika. Jego oryginalny, nietypowy smak dodaje kuchni charakteru. Jest niełatwy do opisania, odrobinę cierpki, a przy tym przyjemnie słodki. Czy rokitnik można jeść na surowo? Można, ale zdecydowanie lepiej smakuje w formie przetworów i dodatków. Jeśli choć raz spróbujecie dodać go do swoich potraw, wyroby z rokitnika prawdopodobnie pojawią się w Waszym menu na stałe.
To doskonały dodatek do dań wytrawnych. Z rokitnika i gruszki (która świetnie balansuje nieco cierpki smak) można przyrządzić np. świetne sosy do mięs. Ale nie tylko! To również świetna baza do deserów. Jeśli lubicie konfitury bądź galaretki, koniecznie spróbujcie tych z rokitnikiem. Ze względu na dużą ilość pektyn szybko gęstnieją, a tym samym są łatwe w przygotowaniu. Doskonale smakuje również mus z rokitnika, zwłaszcza jeśli dosłodzimy go miodem i doprawimy dodatkami, takimi jak daktyle, orzechy włoskie czy czekolada. Z powodzeniem wykorzystacie go również do słodkich wypieków. Mus z rokitnika to świetny dodatek do szarlotki i oryginalne nadzienie do pączków.
Niezależnie od tego, w jakiej postaci rokitnik pojawi się na stole, na pewno zostanie przez Wasz organizm zauważony. W pierwszej kolejności zadziała intensywnie na kubki smakowe, w drugiej — jeśli będzie pojawiał się regularnie — pozytywnie wpłynie na zdrowie. Tym bardziej że zawarta w jego owocach witamina C nie ulega rozkładowi podczas gotowania czy prażenia.
Najpiękniejszy smak, jaki może nam jednak dać rokitnik (zwłaszcza kobietom!) to smak młodości. Rokitnik ma bowiem mnóstwo cennych właściwości także wtedy, gdy karmimy nim bezpośrednio naszą skórę. I to niezależnie od tego, jaka ona jest. Kosmetyków z rokitnika mogą bowiem używać wszyscy. Skóra atopowa, z problemami, alergią, odwodniona czy wymagająca specjalnej pielęgnacji, np. po radio- i chemioterapii — odpowiedzią dla każdej z nich będzie olej z rokitnika.
Jest tylko jedno “ale”. Kosmetyki z rokitnika powinny być w 100% naturalne. To bardzo ważne. – Tworząc linię kosmetyków Fito SPA zwracaliśmy uwagę przede wszystkim po pierwsze, na czystość i bardzo dobrą jakość produktów i po drugie, bardzo wysokie stężenie składników aktywnych – mówi CEO marki Fito SPA Marcin Betliński.
W efekcie stworzone zostały wegańskie kosmetyki, które bazują na oleju z rokitnika i wykorzystują wszystkie jego cenne właściwości. Do wyboru są masło Shea z rokitnikiem, a także peeling i olej rokitnikowy. Przy ich regularnym stosowaniu skóra staje się zdrowsza i wygląda młodziej. Ta z kolei, która zmagała się np. z zaczerwienieniami, podrażnieniami, trądzikiem czy nawet atopowym zapaleniem skóry — staje się wyraźnie gładsza, a niedoskonałości powoli znikają. Cera zyskuje też piękny, złocisty odcień, a jeśli stosujemy kosmetyk również na włosy — one również są w lepszej kondycji.
Czy wymieniliśmy w tym miejscu wszystkie zalety i właściwości rokitnika? Pewnie nie, ale zrobiliśmy to celowo. Rokitnik to prawdziwy skarbiec witamin i przepis na młodość oraz zdrowie. Nie da się go opisać od A do Zet, ale na pewno warto poznać jego działanie w praktyce.
Nie znaleziono produktów